Autor Wiadomość
Admin
PostWysłany: Śro 18:50, 24 Kwi 2013    Temat postu:

Jeśli przez tyle tygodni żaden z przedstawicieli firmy nie odpowiedział, to już raczej na odzew nie licz. Cieć z budki parkingowej ma takich telefonów codziennie dziesiątki i z pewnością, mimo swojej wysokiej kultury osobistej, jest na nie uodporniony. Wal śmiało prosto do właściciela (namiary wyżej) i od niego zażądaj wyjaśnienia sytuacji i wyciągnięcia konsekwencji od winnych. W końcu skoro płacisz, to coś Ci się należy.
A co do bezpieczeństwa, różnie z tym jednak bywa. Poczytaj ostatnie wpisy na ten temat. Różowo nie jest.
Mersiant
PostWysłany: Śro 19:46, 10 Kwi 2013    Temat postu:

Warto wspomnieć, że sprawa zgłoszona pod numer z biletu(czyli 76 749 31 31, ponoć rozkład jazdy ale trudno) pan, który odebrał telefon ponoć wszystko zapisał, zapisał mój numer i miał przekazać szefowi, który ponoć miał do mnie oddzwonić. Jak do tej pory cisza.
Dla kontrastu, ostatnio jechałem z bardzo miłym i sympatycznym kierowcą, który rozpoznał starsżego pana zmierzającego ku przystankowi(stały klient chyba), zatrąbił, dziadzia zasygnalizował, żeby poczekał i kierowca z uśmiechem na twarzy poczekał moment. Jak widać można być miłym kierowcą.

"Nasi kierowcy charakteryzują się wysoką kulturą osobistą, zawiozą Państwa do celu bezpiecznie i na czas."
Niestety kultura to nie zawsze, ale w większości się zgadza:)
Admin
PostWysłany: Pon 15:55, 08 Kwi 2013    Temat postu:

Również widzieliśmy i słyszeliśmy całe opisane zdarzenie — rzeczywiście miało ono miejsce we wskazanym przez naszego Forumowicza czasie i miejscu, w busie DLU 40NF. Choć notabene znany Redakcji poszkodowany także nie słynie może na codzień z kultury najwyższych lotów, to w opisanym przypadku ewidentną winę za zaistniały incydent ponosi kierowca, zachowując się w stosunku do młodociano wyglądającego, ubranego w subkulturowym stylu pasażera w sposób znany (i zapewne wyniesiony) z epoki poprzedniego ustroju politycznego. Co prawda nie sądzimy, aby obsługa pojazdu została za swój występek ukarana, to w każdym takim zauważonym przypadku apelujemy do Czytelników o zgłaszanie tego właścicielowi firmy (telefonicznie na numer 602 381 584 lub mailem na adres norbert.tarnowski@tarnowscy.pl) oraz oczywiście o szczegółowe opisywanie zdarzenia na naszym Forum. Nigdy nie pozwólmy na chamskie traktowanie, niech przewoźnik łaskawie zauważy, że firma jest dla klienta, nie klient dla firmy.
Mersiant
PostWysłany: Czw 19:14, 04 Kwi 2013    Temat postu: wrocław-lubin dnia 04.04.2013 około 17.10 Magnolia

Witam. Dzisiaj (04.04.2013) wsiadając do busa relacji wrocław-lubin na przystanku magnolia/niedzwiedzia około godziny 17.10 kierowca okazał się bardzo "miły". To opowiadam co i jak dokładnie było. Wsiadam do busa, kulturalnie mówie dziendobry, środa śląska. Podaje kierowcy 6zł, kierowca patrzy mi na rękę i mowi cos w stylu "co to jest" a był to dokładnie bilon o nominale 5zł, 50gr, 20gr oraz reszta w pięciogroszówkach(30gr). Odpowiedziałem, pieniądz jest pieniądz, przeliczylem przy kierowcy podajac mu kolejno pieniądze na rękę, zgadzało się. Kierowca parsknął pod nosem, schował pieniadze i powiedzial, że to "śmiech nie pieniądze następnym razem nawet sie tu nie zatrzymam" na co odpowiedziałem "to będę dzwonił do szefa" a kierowca odparł "dzwoń sobie nawet teraz" i to wszystko było powiedziane chamskim tonem. Podając bilet machnął nim dwa razy z pogardą coś jeszcze powiedział i poszedlem usiąść. Siadając usłyszałem jakieś slowa od kierowcy do mnie lecz zrozumialem tylko "spadaj", poprosilem zeby powtorzył i odparł"to co słyszałes wczesniej". Tak sie historia kończy, przy wyjściu chciałem wytlumaczyć to z kierowcą lecz niestety nie dało się. Po wyjsciu z busa zadzwonilem pod numer, ktory znalazlem na bilecie, ktory okazał się rozkładem jazdy 24h. Pan pod tym numerem był miły, wyrozumiały i powiedział, że zglosi to do szefa. Wygląd kierowcy:starszy pan, wyłysiały i w okularach. Numerow busa niestety nie mam, lecz jest to bus, ktory miał drzwi przesuwane, ktore zostały zablokowane i obok nich dodatkowy fotel i wsiada sie obok kierowcy "normalnymi" drzwiami. No to by było na tyle, czekam na jakiś odzew. Posiadam bilet, jeśli ktoś w ogóle się tym zajmie to mogę podać dane z biletu jeśli to coś pomoże. No i mam nadzieję, że kamery w busie nagrywają dźwięk i, że w ogole były włączone. Mam jednego świadka, powiedział, że odezwie się tutaj na forum.

Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group